Do adopcji

Falkor

Falkor to dziewięciomiesięczny samiec owczarka niemieckiego długowłosego sprowadzony przeze mnie do hodowli z Ukrainy. Po niemal dwóch latach oczekiwania w listopadzie 2020 roku jako czteromiesięczny dzieciaczek dotarł do mnie mój wymarzony bikolorek. Rodzice sprawdzeni pod kątem dysplazji (mam zdjęcia), wcześniejsze potomstwo z tego samego skojarzenia zdrowe. To wszystko uśpiło moją czujność i nie przyszło mi do głowy robić u Niego kontrolne RTG. Wpadłam na ten pomysł dopiero niedawno, gdy zauważyłam u Niego lekko sztywny chód i dziwny sposób „układania” grzbietu podczas ruchu. Wraz z diagnozą po wykonaniu RTG runęły w gruzach moje plany hodowlane wobec tego pięknego psa. Dysplazja w lewym biodrze już ze zmianami zwyrodnieniowymi oznacza z automatu dyswalifikację z hodowli. Falkor w chwili obecnej nie kuleje. Jest psem bardzo aktywnym (to dobrze). Na początek wskazane będzie podawanie mu do stawu w znieczuleniu ogólnym preparatu o nazwie NOLTREX , a w przyszłości, za 2-3 lata możliwe że resekcja główki kości udowej i utworzenie tak zwanego stawu rzekomego. Zabiegi te pozwalają przy takich dysfunkcjach znieść i ból wynikający z tarć w obrębie stawu biodrowego i prowadzić przez psa normalne aktywne życie.

Falkor jest psem o gigantycznych pokładach energii. Idealnie dopasowuje się do człowieka sam na sam, jest grzeczny, posłuszny, karny. W większym gronie psów czasem „traci słuch” .  Potrzebuje dużo ruchu, zajęć i szkolenia. Pies z bardzo mocnym charakterem, nie dla laika nie znającego specyfiki rasy. Bez problemu dogaduje się z innymi psami na spacerach. Uwielbia aportować.

Falkor kocha wszystkich ludzi. To kudłaty miś potrzebujący miłości ale też stanowczej ręki.