Po trzech latach pracy non stop, nareszcie udało mi się wyrwać na 4 dni nad morze. CZTERY DNI WOLNOŚCI !!! Oczywiście nie zupełnie samej bo nie umiem odpoczywać solo, ale tylko z czwórką dorosłych psów plus Happy na doczepkę (dla niej to miał być i był socjal) . Odwiedziliśmy Tigrę koło Szczecina i Toscę (w domu Braga) na wakacjach w Grzybowie. Wykąpaliśmy dupska w słodkiej wodzie w zalewie Szczecińskim i w słonej wodzie w morzu Bałtyckim. Obowiązkowo obejrzeliśmy wschód słońca na pustej plaży w Grzybowie i zjedliśmy rybkę w nadmorskiej knajpie w Dźwirzynie. Piątka owczarów u napotykanych ludzi wzbudzała zachwyt a nie strach, co mnie niezmiernie cieszy. Przyznam że moi podopieczni zachowywali się wzorowo (noo, gdyby jeszcze Happy mniej darła paszczę, było by idealnie).
Fotorelacja do obejrzenia w albumie, do którego link zamieszczam poniżej. Z Ośmiuset zdjęć, wybrałam tylko 360 🙂 Miłego oglądania
