W tym roku będę obchodzić dziesięciolecie istnienia mojej hodowli. Kiedyś przez chwilę byłam członkiem Polskiego Klubu Psa Rasowego, mój mąż należał do Klubu Miłośników Owczarka Staroniemieckiego, a od września 2013 – zasilałam grupę członków Polskiej Federacji Kynologicznej. Piszę w czasie przeszłym, ponieważ z dniem 25 lutego 2023 roku zrezygnowałam z członkostwa w PFK.
Nie zostałam wyrzucona (!) jak mówi niezbyt trafiona ploteczka, nie byłam też zawieszona w prawach członka. Decyzję taką podjęłam po złożeniu obszernego odwołania od ucchwał podjętych w mojej sprawie na zebraniu ZG w dniu 04 lutego 2023 oraz trwającej prawie 2 tygodnie „e-dyskusji” z przewodniczącym oddziału wlkp. PFK.
Przepraszać i ponosić konsekwencje można (a nawet trzeba) za celowe łamanie zasad, za powtarzalne i uporczywe błędy, za działanie na czyjąś szkodę z premedytacją, ale za trudną sytuację losową, w jakiej się znalazłam, przepraszać nie zamierzam.