Dwa ostatnie tygodnie nie były dla nas pomyślne. Zaczęło się od zapalenia płuc u Syriuszka, a kiedy po trzech dniach opanowaliśmy sytuację u Niego wylądowałam w Poznaniu z Karmelką z obrzękiem języka takim że pyszczek Jej się nie domykał. A dziś … dzisiejsze USG niestety NIE POTWIERDZIŁO ciąży u Diadorki 🙁 Mimo dwukrotnej inseminacji szczeniąt z tego skojarzenia nie będzie 🙁 Jestem załamana i wściekła.