Opinie Klientów

Hodowla Czarne Wilki.

To miejsce w którym jest dużo miłości i pasji kto kocha psiaki sam to wyczuje .Pani Kasia mila i ze stoickim spokojem odpowiada na każde pytanie chociaż może być zadane kilka razy. Psiaki piękne nie tylko maluchy ale także dorosłe. Pani Kasiu Dziękuję za badania na DM dla mnie to bardzo ważne i za malucha który jest plastrem na rany. Jest Pani dla nas ogromnym wsparciem w wychowaniu nie muszę się bać bo Pani pomoc jest nieoceniona
GORĄCO POLECAM HODOWLĘ

Elżbieta Kędziora

Witam Was serdecznie. Nie wiem czy to ukaże się na stronie bo tylko tu mam dostęp piszę z telefonu i oby się udało bo nie miałam jeszcze okazji aby Wam wszystkim podziękować. Na imię mi Magda a oddechem moim jest ISA zwana też Myszką. W kwietniu tego roku zdiagnozowano u ISY chłoniaka ,zadzwoniłam do p.Kasi z tą przykrą wiadomością w końcu Myszka jest też dzieckiem hodowcy. I choć cały mój świat wywrócił się do góry nogami stwierdziłam że nie poddamy się i choćby nie wiem jak i jakimi sposobami będziemy walczyć. Na początku pomagali mi moi synowie za co jestem im bardzo wdzięczna, jako że nie jestem osobą posiadającą jakikolwiek majątek szansę na uzbieranie kolejnej tak dużej kwoty było bardzo trudne .Na pierwszy ogień chemia szła co tydzień plus badania wizyty leki koszt do 700 zł tygodniowo z pomocą synów robiliśmy co mogliśmy lecz gdzieś znikała nadzieja na zdobywanie takiej kwoty. Po rozmowie z p. Kasią która powiedziała mi niech się pani nie martwi ,nie rozumiałam ,dopóki nie dowiedziałam się o zrzutce której była inicjatorem z Waszą pomocą w zaledwie trzy dni uzbierało się 10 tysięcy złotych. Nie krzyknęłam hura, za to nie potrafiłam powstrzymać łez szczęścia, płakałam przytulając mojego psa, moje wzruszenie nie miało granic że mogę być już spokojna .Chylę czoło nad Wami Wszystkimi i słowo dziękuję to zbyt mało bo daliście nam szansę na życie! Początki były trudne i ciężkie ,rokowania dobre ale Iską źle znosiła chemię. Jej organizm był bardzo wyczerpany jednak posiadała i posiada niesamowitą moc szybkiej regeneracji, zapewne jest to kwestia dobrych genów o które zadbał Hodowca .Dziś jesteśmy po połowie chemioterapii leczenie ma zakończyć się 7.06.22 .Wyniki krwi bardzo dobre waga 40 kg mimo że ważyła już ponad 30, tak szybko chudła na początku, węzły które były ogromne, powyrzucane - teraz są pochowane w środku. Jest szansa, jest nadzieja , organy wewnętrzne czyste , serce na razie dobrze znosi chemię .Są lepsze dni i gorsze lecz z przewagą już lepszych. Pełna nadziei i Ona mój Cudowny Czarny Wilk o złotym sercu , waleczna kiedy patrzę w jej bursztynowe oczy nie trzeba słów. Doskonale wiemy o co w tym wszystkim chodzi. Kiedy podchodzi patrzy na mnie, trąca łapą i mówi niedobrze mi albo nie mam siły dalej iść, i wtedy kiedy radosna zazwyczaj na 4 dzień po chemii czeka żeby móc iść na długi spacer .Jest cudownie. Teraz chemia podawana jest co 3 tygodnie więc ma czas aby dojść do siebie. Futerko tak zmięte i wypłowiałe na początku choroby odzyskało swój blask i miękkość i Ona taka radosna ludzie pytają na ulicy to chyba szczeniak jeszcze ? Hahaha śmieję się i mówię nie ona po prostu jest szczęśliwa dzięki Wam wszystkim. Mam nadzieję że do każdego z Was to dobro wróci z potrójną siłą, nic prócz Dziękuję nie mogę Wam dać. Dla nas zrobiliście wszystko, daliście nam szansę na życie na uśmiech na łzy radości. Ja wiem że trzeba czekać aż 3 lata by móc powiedzieć wygraliśmy ta walkę, ja poczekam bo warto. Każdy dzień z Iską przepełniony jest nadzieją i miłością do niej. Dziękuję Wam wszystkim pani Kasi bez której ta zbiórka by się nie odbyła , każdemu z Was z osobna pani od homeopatii , pani z rodziny Czarnych Wilków mieszkającej na Ratajach która w środku nocy wiozła nas do kliniki kiedy Iska miała niesamowity kryzys i prawie umierała. Dziękuje moim Błażejowi i Dominikowi (moi synowie)za pomoc i wsparcie. Dziękuję Wam Wszystkim .Rozliczenia na bieżąco są przesyłane do p.Kasi specyfikacja leków ,koszty wszystko co dzieje się za pieniądze z tej szlachetnej zbiórki. Magdalena z Iską .

Magda Raczkiewicz

Podejście członkini stada Kasi Matuszewskiej jest niepowtarzalne: serce, serce i jeszcze raz serce. Ona jest częścią tej rodziny czarnowilkowej. Późniejszy kontakt, porady, rozwiewanie wszelkich wątpliwości co do zdrowia, odżywiania i zachowania szczeniąt w ich docelowym domku jest praktycznie non stop. Psy przecudne, zdrowe i następny też będzie z tego domu- bo hodowla to brzmi jakoś nieporównywalnie niż dom.

Basia Wojnowska

Kasiu , dawno mnie tutaj nie było, częściej jestem waszym gościem na Facebooku. Stronka jest piękna,uwielbiam czytać to co napiszesz o swoich maleństwach , które są przecudowne ? Życzę Wam też samych sukcesów w hodowli , no i już nie mogę się tych najmłodszych planowanych doczekać, będą piękne ... i kochane . Serdecznie pozdrawiam

Ewa M z Axelkiem i Axunia ?

Aloha ! Z tej strony szczęśliwi posiadacze urodziwej dziewczynki o imieniu Akela, legitymującej się rodowodem Black Wolves oraz wybitnym pochodzeniem made in Jacy & Aik ! Super socjalizacja, zrównoważony charakter, piękna sunia, cóż więcej wymagać ! Dziękujemy i polecamy 🙂

Ewa i Marcin

Wzorcowa hodowla... Tyle o miłości do tej wspaniałej rasy można czytać ... Pasja prawdziwa i to jest piękne a hodowla godna polecenia. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego czego hodowca chciałby usłyszeć ?

Marzena

Nasza rodzina powiększyła się o piękną Cirillę. Suczka oprócz urody ujęła nas swoją osobowością. Zawdzięcza to na pewno wspaniałej, troskliwej i fachowej opiece Pani Kasi. Piesek przeszedł socjalizację z dużymi psami i to procentuje w jej zachowaniu. Właściciele hodowli kochają swoje psy i utrzymują bardzo dobry kontakt z nabywcą cierpliwie odpowiadając na ,,najgłupsze"pytania. Do suczki Cirilli (20 miesięcy) dołączył mały Joy, Od teraz Jaskier. Po raz kolejny przekonuję się, że hodowla Kasi to najlepszy wybór. Pieski są bardzo zrównoważone, pozbawione agresji, bardzo wpatrzone w człowieka i chętne do współpracy podczas szkolenia. Porządna socjalizacja w hodowli procentuje u właściciela. Psy są źródłem radości a nie problemów. Widać, że Kasia od pierwszych dni uczy szczeniaka właściwych zachowań, co bardzo ułatwia wprowadzenie psiaka do nowego domu. A po za tym wszystkim, psy są po prostu piękne ?

Lilianna

Witam, serdecznie polecam hodowle Czarne Wilki. Psiaki są zadbane, zrównoważone, pięknie umaszczone. Właścicielka P. Kasia super dogląda hodowli, psiaki maja wszystko co mieć powinny, a nawet więcej, wystarczy zobaczyć zdjęcia/filmy, lub pojechać osobiście. Psiaki maja dużo miejsca do biegania, a dzięki temu, ze jest stadko dorosłych psiaków są socjalizowane już od pierwszych dni. Polecam!!!

Kamil

Jestem dumną właścicielką pieska z hodowli Czarne Wilki z miotu D. Rodzice Karmelka i Mefisto (obecnie 9 miesięcy ). Diablo, zamieszkawszy z nami został przechrzczony na Kubusia, zgodnie z pomysłem córy, jest piękny! Piękny i mega bystry! Nie jest płochliwy ani strachliwy - a wręcz zupełnie odwrotnie - otwarty, uspołeczniony, przyjacielski. Brak w nim agresji, jest posłuszny, grzecznie trzyma się nas na spacerach. Jak tylko zdarzy mu się wybiec kilka metrów przed nas, odwraca się, staje i czeka. Uczy się szybko i chętnie i aż się człowiekowi gęba śmieje, obserwując jak reaguje na patyki, szmatki, kamienie - zupełne szaleństwo! Znikają inne psy, zapachy, atrakcje, świata nie ma wtedy poza mną i tym patykiem! Obecnie oprócz szkolenia z podstawowego posłuszeństwa zaczęliśmy trening z obrony i Kuba sprawuje się znakomicie! Pracował dotychczas z dwoma pozorantami i obaj stwierdzili ze dawno nie mieli okazji poznać takiego psa który już na pierwszych zajęciach nie boi się, reaguje na bodźce i chętnie sam zaczepia. Tak wiec dumna jestem jak paw! Bardzo, bardzo, ogromnie bardzo dziękuję za cudownego, stabilnego psa i z całego serca polecam Hodowlę Czarne Wilki!.

Anna

Dzień dobry. Jestem właścicielem szkoły Pies Potrafi - tej, w której uczą się wyhodowane przez Panią psy (Elvis i Lucky) i chciałabym tylko pogratulować efektów hodowlanych - jestem zachwycona temperamentem i usposobieniem tych psów. Jakiś czas temu szkoliłam również jedną sukę z Pani hodowli i również była wspaniała! W swojej pracy bardzo często mam wątpliwa przyjemność pracować z owczarkami niemieckimi i jestem załamana tym, co widzę, z czym borykać się muszą właściciele tych psów i jak przez swoje wadliwe geny i brak socjalizacji również cierpią na nerwice, różne fiksacje i narażają się na niebezpieczeństwa poprzez swoje patologiczne zachowania. Bardzo miło patrzy się na takie psy które w 100% pokrywają się ze wzorcem rasy i z miłą chęcią oraz czystym sercem polecam klientom Pani hodowlę ? Jeszcze niedawno odmawiałam klientom doradztwo w zakresie doboru szczenięcia i hodowli tej rasy, na te chwile jednak z radością odsyłam od razu do Pani ? Serdecznie Panią pozdrawiam i trzymam kciuki za sukcesy hodowlane.

Adrianna

Fantastyczna Pani Kasia (hodowca), Fantastyczne Psiaki , Fantastyczny kontakt przed i po odbiorze psiaka , kobitka do rany przyłóż , świetne doradztwo w dalszym prowadzeniu psiurki, "INA" z super charakterem , zainteresowana całym światem, świetnie się zaklimatyzowała w nowym domu , kocha ludzi i inne psiaki , nie ma problemu na spacerach , szkolimy się od małego i będziemy się przygotowywać na wystawy , chcieli byśmy w ten sposób podziękować Pani Kasi za trud i serce jakie wkłada w hodowle . Jeśli ktoś ma dylemat z której hodowli wybrać Owczarka Staroniemieckiego czy też długowłosego , szczerze polecam , domowa hodowla , psiaki są wszędzie , przesłodkie , nie ma żadnych klatek , łobuziaki mieszkają z pańcią w domu, ktoś by pomyślał że to szaleństwo , tak szaleństwo w pozytywnym znaczeniu , trzeba bardzo kochać swoje hobby kochać psiaki żeby poświęcić temu praktycznie całe swoje życie , właśnie taka jest ta hodowla. Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich Pozytywnie Zakręconych i Życzę przesłodkiego psiaczka z "Czarnych Wilków"

Dariusz

Wspaniała hodowla i wspaniała jej właścicielka Pani Kasia. Urzekło mnie wszystko tj. Pani Kasia i jej psy, profesjonalizm, pasja, ciężka praca i serducho, które wkłada każdego dnia, by osiągnąć tak wspaniały efekt, który prezentuje w naturze i na zdjęciach. Znalazłam w jej hodowli swoją bikolorkę Karesę (prawie 6 miesięcy). Mam też codzienny kontakt z siostrą Karesy - Kokainą (naszą Kariną). Psy są wspaniałe, pogodne, zrównoważone, tworzą zgodne stado - nie tylko z innymi dwoma psami, ale także z łącznie pięcioma kotami. Obcych siostry - bikolorki - zachwycają urodą, a niemieckie wycieczki na ich widok „wypadają” z autokarów z wrażenia. Obie są wszechstronne i chętnie się uczą, mają wspaniałe nosy, ale na spacerach (w lesie) pilnują stada, uwielbiają wodę - morze, jeziora, kałuże, prysznic. Dla Pani Kasi, ważne jest do kogo trafiają jej psy i jaki jest ich dalszy los. Kiedy o tym pisze lub mówi -to nie jest na pokaz. Jest dostępna 24 h na dobę, służy radą i pomocą. Latami marzyłam o takim psie jak moja Karesa, a jak ją mam, to marzę - by wybudować dom na większym obszarze i mieć jeszcze takie dwa - czarnego i wilczastego. Pani Kasiu dziękuję, że dzięki Pani pracy mam wspaniałą przyjaciółkę - Karesę. Właściciel Kokainy (Kariny) oddał jej znaczną część serducha (bo musi też zmieścić Chodskiego psa Wiktora). Hodowlę Czarne Wilki polecam wszystkim miłośnikom kochającym owczarki, bo owczarki Pani Kasi są wspaniałe nie tylko z wyglądu, ale także z charakteru. Uściski dla Aquy od córek i ich właścicieli. Życzę dalszych sukcesów.

Ilona Górska

Od kilku tygodni jest w naszym domu nowa dziewczyna, Braga (Tosca Czarne Wilki) z hodowli Pani Kasi. Czy to coś nadzwyczajnego, aby pisać o tym w internecie, na stronie hodowcy? W tym przypadku tak...zdecydowanie TAK. Zupełnie inaczej wyobrażałem sobie przyjecie pod nasz dach nowego członka rodziny. Nie wiedziałem, że razem z nim otrzymam masę wiedzy, porad i wskazówek. Nie wiedziałem, że szczeniak mający 3 miesiące (aktualnie) będzie bardziej "dorosły" niż 12 letnia labradorka teściowej ?, spokojny, ułożony, bardzo inteligentny jak na swój wiek...a Pani Kasia poprowadzi nas przez całą ciążę mamy naszego maleństwa, przez ich pierwsze dni na świecie, dzieląc się informacjami, relacjonując kolejne etapy rozwoju, aż do momentu kiedy szczęśliwi mogliśmy odebrać Bragę i oferować jej naszą miłość i przyjaźń. Zaskoczeniem było też to co zastaliśmy na miejscu (czyt. u Pani Kasi w domu). Jeśli ktoś ma w głowie obraz "psiego raju", to prawdopodobnie znajdzie jego odzwierciedlenie na posesji w której prowadzona jest hodowla...piękny pagórkowaty teren o ogromnej powierzchni, z wydzielonymi strefami dzięki którym można "izolować" tą wspaniałą gromadę w zależności od potrzeb, oraz duży dom w którym psy przebywają razem z właścicielką. Szczerze mówiąc, mało kto może zapewnić takie warunki swojemu pupilowi, a hodowle z taką infrastrukturą nie są często spotykane...niestety. Osobnym tematem jest też to czym dla Pani Kasi są psy....to nie tylko pasja, to czysta miłość i oddanie widoczne u samej hodowczyni, jak i jej czworonożnej kudłatej rodziny. Trudno wszystko co mamy w głowie, zmieścić w 2000 słów... Reasumując - jeżeli szukacie odpowiedniej hodowli, i przyjaciela który będzie towarzyszem waszego życia....dobrze trafiliście ? A Pani Kasi pragnę podziękować za pasję, której możemy być częścią dzięki niej samej oraz czas jaki nam nadal poświęca.

Marcin

Hodowla Czarne Wilki to nie jest zwykła hodowla psów. Jest to niesamowite miejsce obdarzone pełnią ogromnego serducha i pasji Pani Kasi. Jestem dumną posiadaczką psa z miotu Q. Nigdy nie widziałam tak cudownego, mądrego i mega socjalizowanego psa w wieku kilku tygodni. Piesek zanim trafił do naszego domku nauczony był czystości i otwartości na świat. Pani Kasia zaś jest najcudowniejszą kobieta na świecie. Przy pierwszym spotkaniu widac że te piekne psy to jej pasja i całe życie. Pomimo , że minęło 6 miesięcy od kiedy psiak jest u nas Pani Kasia zawsze pomaga nam radą( A należy dodać że wiedzę ma ogromną). Dziękuję Pani Kasiu za najcudowniejszego przyjaciela oraz że zawsze nam Pani pomaga w razie jakichkolwiek wątpliwości.

Anna Kopyt