02 sierpień 2018
Lubimy lato, lubimy ciepełko ale to co nam w tym roku matka natura funduje to jakiś koszmar. Któryś tydzień z kolei temperatura w cieniu przekracza 30 stopni. Psy w tych futrach ledwo dychają. Staram się zapewnić im ochłodę poprzez prysznic z węża czy też zraszacza ogrodowego, jak tylko mogę, zabieram nad wodę. Czasem jezioro, czasem fajny mega czysty strumyczek (są raki i małże). Szaleństwom nie ma końca.